Klimat – psia pogoda
Czy pogoda w Polsce jest pod psem? Ostatnio każde wyjrzenie za okno oraz wyjście z domu wiąże się z ryzykiem ataku zagubionych Eskimosów lub migrujących pingwinów. Niebezpieczeństwo to wynika przede wszystkim z zalegających jak okiem sięgnąć gigantycznych połaci śniegu, ale również z powodu przymarzającej do naszych nawierzchni płaskich wody. Oj tak! Nic nie cieszy kierowców tak jak widok lody na szybie ich samochodu, oraz błyszczącej w blasku zimowego słońca nawierzchni ulicznej. W niektórych miejscach Polski, należy również uważać na japońskich skrytobójców skrytych wśród dymu/smogu. Ten problem dotyczy na szczęście (a może nieszczęście) głównie mieszkańców większych miast. Wprawdzie szybko nadchodząca i długo niechcąca nas uwolnić ze swoich objęć noc, nie jest zjawiskiem atmosferycznym, ale na pewno wpływa na temperatury jakie panuje poza murami naszych schronień – a co tu dużo mówić – temperatura nie napawa optymizmem.
Jaką mamy pogodę za oknem?
Podsumowując mamy więc:
- śnieg
- lód
- smog
- rano – ciemno do późna, wieczorem – ciemno od wczesna
- generalnie jest zimno
Jaki wpływ ma to na życie nas i naszych czworonożnych przyjaciół? Wpływ może być wszelaki. Część osób na pewno ogranicza swoje wyjścia jak tylko może, co wpływa na liczbę spacerów, a co za tym idzie na zdrowie i kondycję piesków. Po drugie, szczęśliwi posiadacze ogródków, rzadziej wypuszczają czworonogi, aby pohasały bez skrępowania smyczy, a jeżeli już wypuszczą to większość psów raczej szybko po wyjściu zaczyna planować swój powrót do domu. Zdarzają się oczywiście miłośnicy pogody zimowej, którzy wraz ze swoimi „najlepszymi przyjaciółmi” organizują biegi na przełaj przez zaspy, ale wydaje mi się, że stanowią mniejszość.
Koniec końców, czy pogoda jest pod psem, czy nad psem, mimo wszystko trzeba z tym psem wyjść, a jeżeli już istnieje taka konieczność to można się przy tym dobrze bawić.
