4 najważniejsze psie dylematy

Każdy pies na swojej drodze życia prędzej czy później spotka się z pewnymi dylematami. To jakiego wyboru dokona i jak dalej potoczy się jego życie, zależy w dużej mierze od nas – od jego właścicieli. Odpowiednie przygotowanie się do tego zagadnienia, umożliwi dostrzeżenie momentu, w którym ten dylemat się pojawia i zastosowanie odpowiednich środków zaradczych. Z góry ostrzegam, iż nie jest to temat łatwy, nie jest też przyjemny, ale może być bardzo satysfakcjonujący, jeżeli tylko podejmiemy się jego pełnego zrozumienia.

Dylemat 1 – Spokój czy chaos.

Ten dylemat dotyka psa w momencie, w którym po raz pierwszy zostaje pozostawiony sam w domu (w mieszkaniu, czy na podwórku). Pies staje wtedy przed decyzją, która nie jest łatwa do podjęcia. Z jednej strony, może bawić się tak długo jak chce i wszystkim tym co znajdzie się w zasięgu jego szczęk i łap, a z drugiej powinien zachowywać się dostojnie i spokojnie jak przystało na jedynego pozostającego w pomieszczeniu domownika. Największy wpływ na tą decyzję mają zasady wychowania, strach przed karą lub nadzieja na nagrodę.

Dylemat 2 – Zjeść, czy zjeść jeszcze więcej.

Dylemat nr 2 powstaje u psa w momencie, w którym staje się głodny. Pies zastanawia się wtedy, czy kęs którego właśnie dokonał był jego ostatnim, czy przedostatnim. Pytanie to powtarzane jest najczęściej do momentu, w którym jedzenia już nie ma. Jest to jeden z klasycznych dylematów poznawczych u psa. W chwili w której powstaje i w trakcie trwania całego procesu, pies dokonuje autoewaluacji swojego światopoglądu, siły charakteru oraz zdolności kulinarnych/konsumpcyjno-zakupowych swoich opiekunów/właścicieli. Najważniejsze co w tej sytuacji może zrobić człowiek to sprostać tym oczekiwaniom i zgotować czworonogowi najlepszy los i zarazem posiłek na jaki tą osobę stać.  Warto poświęcić na ten dylemat więcej czasu i sił, gdyz pies najedzony to pies zadowolony.

 Dylemat 3 – Kopać, czy nie kopać.

Skutki tego napotykanego przez psa dylematu, szczególnie dotykają właścicieli domów z ogródkiem, aczkolwiek zdarzają się przypadki podkopów dokonywanych przez czworonogów również w posadzkach drewnianych, boazerii, czy nawet kafelkach. Psy dopada czasem silna chęć zakopania czegoś dla nich wartościowego w wybranym przez nich miejscu i albo zostawienia tego dla przyszłych pokoleń, albo dla siebie na tak zwaną czarną godzinę. Nie każdy pies tak robi, ale jeżeli proces już się zacznie należy niezwłocznie reagować, pouczając psa za pomocą starannie przygotowanego pokazu w PowerPoincie, bądź wykładu akademickiego o szkodliwości prowadzenia prac górniczych bez odpowiedniego zabezpieczenia. Przyłapanie psa na gorącym uczynku jest tu niestety wymogiem konicznym, gdyż inaczej nie będzie on w stanie stwierdzić, dlaczego spotkała go taka, a nie inna kara.

Dylemat 4 – Ja czy nie ja? Sprzątnie czy nie sprzątnie?

Zarówno psy jak i ludzie zmuszani są przez biologię do regularnego opróżniania swoich jelit. Jeżeli chodzi o nas, to specjalnie przygotowane do tego pomieszczenia znacząco ułatwiają nam sprawę i nie prowadzą do niekomfortowych sytuacji, w których musielibyśmy tłumaczyć się z tego „co zrobiliśmy”. Inaczej sprawa wygląda w przypadku psowatych, które swoje potrzeby załatwiają w miejscach Publicznych, a na domiar złego nie posiadają ewolucyjnie wykształconych przeciwstawnych kciuków ułatwiających im wyczyszczenie sprawy po sobie. Stają wtedy i patrzą na swoich właścicieli błagalnym wzrokiem prosząc, aby pozostawione przez nich nieczystości zostały zabrane i umieszczone w przeznaczonych na to pojemnikach. Dla psa to sprawa honorowa, a przy tym niewygodna, gdyż tak jak wspominałem nie są w stanie załatwić jej sami. To od nas zależy, czy narobimy psu wstydu czy nie, dlatego gorąco zachęcam do zakupu woreczków do sprzątania po psach typu Pucek. Nie jest to produkt drogi, a zaoszczędzi wstydu zarówno naszemu psu jak i nam.

Podsumowanie
4 najważniejsze psie dylematy
Nazwa artykułu
4 najważniejsze psie dylematy
Opis
Artykuł na temat psich dylematów.
Autor